Inicjatywa społeczna Fundacji Akademia Intropatia pt. “ Przybij 5-tkę dla Autyzmu w biznesie”, to warsztatownia i prelekcje w kręgach biznesowych na terenie Małopolski dla zwiększania świadomości o autyzmie dla biznesu, które przeprowadziła Fundacja Akademia Intropatia.

“ Przybij 5-tkę dla Autyzmu “ - to główne przesłanie i hasło Fundacji Akademia Intropatia, przez które fundacja propaguje świadomą akceptację i zrozumienie dla osób z autyzmem (szczególnie dzieci w terapii i edukacji ze względu na ich rozwój poprzez pasję i zainteresowania).

Fundacja, organizując różne akcje społeczno - edukacyjne, prowadząc warsztaty i terapię łączoną w innowacyjny, nierozerwalny sposób z edukacją, a także biorąc udział w spotkaniach typu Business Meetings, BNI Changing the Way the World Does Business, mocno angażuje się w poszerzanie wiedzy i horyzontów środowisk biznesowych dla lepszego poznania potrzeb coraz to częstszego klienta, jak i przyszłego pracownika. Wszystkie te działania Fundacji Akademia Intropatia mają jeden podstawowy cel: zaszczepienia społecznie intropatycznego podejścia do tematu i problemu autyzmu.

Fundacja Akademia Intropatia ma na celu dotarcie do jak najszerszego grona ludzi z różnych profesji i dziedzin życia, aby pobudzać świadomości społecznie w braniu odpowiedzialności, wypływającego z przywileju bycia sprawnym, względem osób z niepełnosprawnością- szczególnie dzieci i ich rodzin. I nie chodzi tu jedynie o pobudzanie sumień w formie datków, czy umożliwienia korzystania jednorazowo z jakichś akcji, czy wydarzeń.

Nie o to w tym chodzi, zupełnie nie.

Naturalnie warto pomagać materialnie oraz społecznie, nie negujemy tego, a popieramy takie inicjatywy oraz postawy. Bardziej zależy nam na budowaniu świadomości w pomocy sobie wzajemnie, na otwieranie się z usługami, działalnościami, etc. dla osób z niepełnosprawnością. Chcemy uświadamiać, że osób z autyzmem w Świecie jest coraz więcej.

Autyzm jest bardzo mało poznany i rozumiany społecznie, a co zabawne, to właśnie osobom z autyzmem zarzuca się aspołeczność … a gdzie prospołeczność względem autyzmu w neurotypowej większości społeczeństwa? Mamy tu na myśli choćby rozumienie, poprzez wiedzę ogólnych potrzeb osób, związanych z autyzmem, czy zabezpieczenie osób z autyzmem w możliwości realizacji siebie, poprzez rozwój i możliwość w przyszłości miejsca zatrudnienia. I tu właśnie koło się zamyka, nie można mieć ani do jednych, ani do drugich pretensji z prostej przyczyny. Brak świadomości w materii zrozumienia potrzeb tych pierwszych względem drugich, nie ułatwia więc sprostaniu oczekiwań tych drugich względem tych pierwszych. To naturalnie w tak bardzo szerokim uproszczeniu.

Mało kto wie i mało kto się zastanawia nad tym, że autyzm jest coraz częściej występującą niepełnosprawnością na świecie.

Panuje na jego temat społecznie bardzo wiele mitów i stereotypów, które mocno zaburzają postrzeganie tej niepełnosprawności, a co w konsekwencji jest bardzo mocno krzywdzące dla osób z autyzmem. Mało kto także to wie, że osoby z autyzmem to osoby najrzadziej zatrudnione na Świecie. Mianowicie statystycznie liczba ta nie przekracza 1 % .

Zaskakujące ?!

Sądzimy, że wcale nie jest to zaskakujące, przy tak niskiej świadomości na temat autyzmu. To całkowicie zrozumiałe, jeśli się czegoś nie zna, czegoś nie wie, to nikt nie zaryzykuje obcowania bez obaw i strachu z materią nieznaną, w obawie o konsekwencje. To całkowicie poprawna zasadność w działaniu większości osób społecznie. Jednak to już każdy wie, że jeśli już pozna się temat nieznany, zapozna się z zasadami, potrzebami w danej dziedzinie i temacie nie jest to już takie straszne, czy przerażające. Jak to mówią, strach ma wielkie oczy.

My zaś, z racji naszego doświadczenia i posiadanej wiedzy na temat autyzmu w praktyce, a przede wszystkim znajomości funkcjonowania oraz możliwości osób z autyzmem, postanowiliśmy być takim “taranem” do burzenia stereotypów i mitów, “taranem” do wyburzania strachu przed osobami z autyzmem. Poprzez swoje działania społeczne w tym kierunku pojawiamy się często tam, gdzie nikt by się tam nie spodziewał takich jak my. Co to znaczy ? Nikt nie spodziewałby się nas na przykład w kręgach biznesowych, gdzie nie poszukujemy sponsorów, a osób, firm, otwartych na zatrudnianie osób z autyzmem. Jednak aby mogło się to wydarzyć, przekazujemy wiedzę na temat autyzmu, a przede wszystkim osób z autyzmem. Chcąc tym samym dać możliwość osobom fizycznym, firmom, przedsiębiorstwom uzyskać w przyszłości nowego klienta i usługobiorcę - nadeszła już bowiem nowa era klienta i pracownika.

Skąd tak śmiałe stwierdzenia ? Otóż mało kto zna faktyczne statystyki ze Świata oraz przede wszystkim naszego kraju. Liczby i rokowania na przyszłość są zatrważające. Dlaczego ? Najnowsze statystyki z około już 2-3 lat do tyłu, przewidują statystycznie, że osób w spektrum autyzmu ASD po 2026 r będzie to co drugie dziecko, przychodzące na świat.

Co to dla nas społecznie oznacza ?

Nie trzeba być super analitykiem, aby przy przyjąć choćby optymistyczną wersję statystyki, że tylko co 5 lub 10 dziecko miałoby przyjść na świat z autyzmem, gdzie ogólnie wiemy, że leku na autyzm nie ma na świecie - nie istnieje. Teraz już każdy z nas umie szybko stworzyć w swoim umyśle wyobrażenia powagi i w sumie (nie bójmy się użyć tego słowa) tragedii społecznej, przy braku już dziś odpowiedniego zaplecza terapeutycznego, medycznego i placówek edukacyjnych specjalnie pod autyzm wyspecjalizowanych. Koszmar. Tak samo należy już dziś właśnie zacząć myśleć na temat własnych biznesów/działalności przez pryzmat autyzmu .

Trzeba więc zgłębiać wiedzę i świadomość społecznie od dziś, nie od jutra. Ponieważ jedno jest pewne: to, co sprawdzało się lata do tyłu przez pokolenia, niekoniecznie będzie trafionym produktem, czy usługą w przyszłości, z racji nie tylko technologii, czy pędu życia. Z racji przede wszystkim Przyszłego “nowego/innego” klienta i przyszłego “nowego/innego” pracownika o potrzebach, którego nie wiemy nic - totalnie nie znamy i nie rozumiemy.

Ten, kto chce w przyszłości przetrwać na rynku i utrzymać swoją płynność, musi zacząć być otwarty na pozyskanie wiedzy,której nie zdobędzie z książek, czy artykułów prasowych, a nawet naukowych ...tu trzeba wiedzy od praktyków. Właśnie dlatego mamy taką wiedzę oraz świadomość ogólnie o autyzmie, gdyż nie czerpie się u źródeł z praktyki i z doświadczenia, a z teorii i schematów. Dlatego my, jako fundacja, stawiamy się w obowiązku społecznej odpowiedzialności tak za osoby z autyzmem, jak i neurotypowego społeczeństwa za pobudzanie świadomości o autyzmie. Jeśli nie zaczniemy tego coraz głośniej i szerzej to:

  • KTO nam powie co robić ? KTO nas ostrzeże, co czeka nas wszystkich społecznie w sytuacji przekroczenia progu katastrofy, który już dawno został przekroczony? Nikt nam nie powie, bo nikt tego nie robi do dziś. To niewygodny temat.

Co w takim razie, jeśli nic się nie zmieni, co pozostanie “w spadku” dla neurotypowego pokolenia przyszłości…? Raczej marne są szanse na to, by ½ przyszłego pokolenia (ta neurotypowa) została wyedukowana tylko na terapeutów, rehabilitantów, pedagogów, dietetyków, neurologów, psychiatrów, logopedów, psychologów, pedagogów specjalnych, nauczycieli wspomagających i pielęgniarki. Zresztą, kiedy miałaby się wykształcić? Chyba, że już od dziś tak musiałoby się dziać, a wiemy, że to nie jest wykonalne.

W większości miejsc, w których rozmawiamy i mówimy o faktach, związanych z autyzmem, większość odbiorców słucha nas bardzo uważnie, zadaje konkretne pytania i jest faktycznie mocno poruszona. Jednak to trwa tylko chwilę, zaraz po prelekcji, po rozmowach indywidualnych … i jak bańka mydlana ma trwałość. My jednak się nie poddajemy i nadal podejmujemy wyzwania w szerzeniu świadomości społecznie. Ktoś może zadać pytanie - Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ mamy społecznie tendencje do skupiania się na sobie oraz pędzie życia. Patrzymy z własnej perspektywy, przez pryzmat własnych potrzeb lub większości nam podobnych, te zaś głównie napędzają modne trendy i tzw. standardy, a autyzm nie jest w niczym do tego podobny. Jest inny i autentyczny. I co najistotniejsze, jeśli mnie coś nie dotyczy, to nie interesuje się danym tematem na tyle, na ile wymaga sytuacja, czy grzeczność. Dokładnie, tak jest. I właśnie przez bierność i brak aktywności w poszukiwaniu rozwiązań na przyszłość, gotujemy “niezłe” przyszłe życie naszym pociechom, które będą rzucone na głębie, bez możliwości zaradzenia w zaopiekowaniu się około połową społeczeństwa. Chodzi o terapię i edukację: tak, by osoby z autyzmem mogły w przyszłości realizować się społecznie. Poprzez odpowiednią edukację, wykwalifikowanie i, finalnie, poprzez pracę, osoby te mogą stać się samodzielne.

Już dziś mamy problem z odpowiednią edukacją i terapią dzieci z autyzmem, a co dopiero w przyszłości. Dlatego my już dziś nawołujemy i apelujemy. Mimo, że to, o czym mówimy, o czym przestrzegamy, o czym próbujemy rozmawiać, budząc większą świadomość w społeczeństwie względem autyzmu, odbierane jest niejednokrotnie niestety jako “kasandryzm”. Są to jednak smutne fakty, wynikające ze statystyk, rosnących z roku na rok w zastraszającym tempie. Autyzm nie jest już w dobie dnia dzisiejszego problemem indywidualnym jednostki, czy macierzystej komórki społecznej, jaką jest rodzina. Autyzm już od co najmniej 5 lat jest problemem społecznym nas wszystkich. Jesteśmy wspólnie odpowiedzialni za to, jak będzie wyglądało funkcjonowanie kolejnego pokolenia. To nie jest fejk, to nie żart. To można sprawdzić konkretnie na liczbach. Nie wierzysz !? Zwróć się z pismem do swojej gminy do Wydz. Edukacji z zapytaniem, ile dzieci 5 lat temu, 4 lata temu, 3 lata temu, 2 lata temu i 1 rok temu temu korzystało z subwencji na kształcenie specjalne, ze względu na autyzm. Niech podadzą statystycznie, procentowo lub kwotowo, jak kto woli. Słupek będzie rósł i rósł i rósł. My znamy dane, nie mówimy o niczym, czego się nie da sprawdzić. My mówimy, informujemy, szkolimy. Do Was należy reszta.

Linki do stron FB z wydarzenia
https://www.facebook.com/266575774044966/posts/603112097057997/?sfnsn=mo